28 września 2021

Slow (down)

to praca nad cierpliwością, która w uczeniu i uczeniu się jest potrzebna.

Trzecia korzyść,

zwolnienie tempa sprzyja uważności. Uważność to dość modne dziś słowo, ale dla mnie też coś bardzo istotnego i naturalnego w nauczaniu. To też obszerny temat, być może więc jeszcze do niego wrócę, dziś jednak wymieniam ją tylko jako jedną z korzyści trybu slow.

Po drugie,

przegrzany nauczyciel to w perspektywie roztargniony, sfrustrowany lub wypalony nauczyciel. Czyli zły nauczyciel.

Ani nam z tym dobrze, ani im, i kreujemy sytuację co najmniej niekomfortową i obciążającą, generującą potencjalnie dalsze problemy.

Po pierwsze,

Mam wrażenie, że sporo uwagi poświęca się kwestii dynamiki prowadzenia zajęć. Bez odpowiedniej dynamiki, bez aktywizatorów, uczniowie często rozkojarzają się lub zaczynają się nudzić, to prawda. Dziś jednak chciałam podzielić się z Wami moim przemyśleniem na temat korzyści z czegoś przeciwnego - ze zwolnienia tempa.

 

Czy nie macie czasem wrażenia, że szukając wciąż nowych inspiracji, pomysłów, metod, trików, gier, zabaw, rzeczy które mogą zainteresować uczniów, zaczynacie robić to już na siłę? Bez przekonania? Lub bez wiary, że cokolwiek w ogóle ich jeszcze zainteresuje? Albo że brak Wam samym na to czasu lub energii? Ja miewam takie chwile. I pomyślałam, że warto się czasem przekierować na zwolnienie tempa, na slow.

Uważność nauczyciela na siebie – pozwala nam zapobiec zmęczeniu, pozwala też zachować świeżość i entuzjastyczne nastawienie do pracy, którą wykonujemy. Uważność nauczyciela względem uczniów – buduje (lub wzmacnia) autentyczność i więź z grupą. A także, uważam, tworzy przestrzeń na to, co często ginie w zbyt szybkim tempie pracy, a co jest, w moim odczuciu, bardzo ważne i rozwojowe dla ucznia, czyli:

czas na pytania

 

a one świadczą o tym, że zagadnienie właśnie jest analizowane lub przyswajane, wzmacniają proces nauki

grunt pod budowanie w uczniu i odczuwanie przez niego odpowiedzialności za własną naukę 

 

choćby przez to, że nie robi zadania szybciutko, żeby zakomunikować „już!”, tylko czas, który pojawił się w zaskakująco większym wymiarze, „musi” wciąż jeszcze czymś zagospodarować, popracować dalej, przyjrzeć się co zrobił, poprawić…

czas na to, żeby naprawdę zrozumieć
 

a nie wielokrotnie dopytywać albo, o zgrozo, nigdy nie opanować danego zagadnienia

świadomość tego nad czym faktycznie
dziś pracowaliśmy 

 

versus „bałagan” miliarda aktywności

przestrzeń na większe zaangażowanie
w prowadzoną rozmowę 

 

a nie odbębnienie dialogu w parze

czas na refleksję

życzliwość

brak uczucia zmęczenia

czas i przestrzeń na feedback

 

mój dla ucznia, ucznia dla ucznia, ucznia dla mnie

🐌 slow down and be patient
🐌 little by little, persistently
🐌 don't be shy, stick your head out of the shell (and listen, speak, react and interact!)
🐌 appreciate and enjoy the progress you're making
🐌 appreciate and enjoy where it takes you!

 

Pozostawiłam tę listę otwartą, poprosiłam aby każdy coś do niej dopisał od siebie (i do siebie). To byli dorośli uczniowie. Nie oczekuję, że dzieci przyjmą i zrozumieją taką listę. Ale oczekuję od siebie, że nawet w grupie dziecięcej zadbam o to, żeby zaistniał przekaz wyrażający te wartości.

 

A co Wy myślicie o procesie teaching-learning w wersji slow? Dopisalibyście coś do tej listy? Albo moich przemyśleń?
A może nie zgadzacie się z nimi? Chętnie usłyszę Wasze opinie i uwagi.

to uświadomienie istoty i mocy małych kroczków.  Zwłaszcza, jeśli uczymy na niższych poziomach lub od tak zwanego zera.  W ramach nauki czasownika can czytałam dziś jednej z moich grup opowieść o wydrze, która nie umiała pływać. Pewnego dnia siostra głównego bohatera powiedziała mu: ‘You have got to start small.’ I dodała potem: ‘Believe it, little brother, starting small turns can’t-do into can-do.’ Myślę, że nie powinniśmy o tym zapominać – ani my nauczyciele, ani nasi uczniowie. A takie małe kroczki zauważa się i docenia właśnie gry zdejmujemy z siebie presję czasu, tempa, pośpiechu. Jako nauczyciele dostrzegamy to często i wyraźnie – tylko czy nie zdarza nam się o tym zapominać? I czy dbamy o to, by nasi uczniowie to wiedzieli i/lub czuli? Czy rzeczywiście dbamy o to, aby czas i przestrzeń na to znalazły się podczas lekcji?

Jakiś czas temu stworzyłam taką listę dla moich uczniów mniej cierpliwych
i mniej doceniających siebie, efekty nauki i sam proces uczenia się:

Czwarta,

Nasze produkty charakteryzują się uniwersalnością oraz niepowtarzalną grafiką robioną na zamówienie u ilustratorów z różnych stron świata. Połączenie naszej wiedzy i kreatywności pozwala nam kreować materiały, dzięki którym Wasi uczniowie w sposób naturalny i niewymuszony poszerzą swoją wiedzę oraz wykorzystają ją w praktyce.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
WIADOMOŚĆ ZOSTAŁA WYSŁANA!
PROSZĘ WYPEŁNIĆ WSZYSTKIE WYMAGANE POLA!

NEWSLETTER

POLITYKA PRYWATNOŚCI

KONTAKT

REGULAMIN SKLEPU

SKLEP

HOME

+48 667 824 797
w godzinach 09:00 – 17:00 (pon. - piąt.)

e-mail

BĄDŹ Z NAMI W KONTAKCIE

kontakt z nami

Copyright 2021. SKLEP LANGTOWN ONLINE. Wszelkie prawa zastrzeżone. | Projekt i realizacja: KK MARKETING&DESIGN

sklep@langtown-online.eu

Nauczycielki i Nauczyciele, Lektorki i Lektorzy, Trenerki i Trenerzy, Edukatorki i Edukatorzy! Wszystkiego najlepszego z okazji naszego dnia! Życzę Wam
Z okazji świąt z młodzieżą i z dorosłymi czytałam o Wielkanocy, był też quiz i krzyżówka. Z najmłodszymi powtórzyłam nazwy
Niedawno zaczęła się kalendarzowa wiosna. Pogoda jest jeszcze różna, w marcu jak w garncu, a i kwiecień też plecień, ale

PRZEJDŹ DO INNYCH ARTYKUŁÓW